poniedziałek, 10 września 2018

"Pułapka" serial TVN Odcinek 1, reż.: Ł. Palkowski, scen.: Karolina Frankowska i Michał Godzic Ocena: 1/6


KIBEL ZAMYKA SIĘ OD ŚRODKA
Agata Kulesza, Joanna Kulig, Krzysztof Pieczyński, a do tego Łukasz Palkowski, autor największych hitów ostatnich lat („Bogowie”, „Najlepszy”), jako reżyser. Czego chcieć więcej?

Dobrej historii. I aktor dupa, gdy do grania kupa. Albo jakoś tak tam to leciało.

W pierwszym odcinku tego serialu najbardziej kuleje scenariusz. To pilot, więc ma zachęcać. A nie zachęca wcale.

Po pierwsze – nie ma bohatera, z którym widz mógłby się utożsamiać. Bohaterowie są „odrażający, brudni, źli”. To hiperbola, oczywiście.

Postać grana przez Agatę Kuleszę – arogancka, bezczelna, rozkapryszona, alkoholiczna, udająca nieudolnie głęboką traumę, miotająca się bez sensu – odpada. Innych bohaterów, których losy mogłyby nas przejąć – nie ma.

Już po dziesięciu minutach, zgodnie z zaleceniami Syda Fielda, guru amerykańskich scenarzystów powinniśmy wiedzieć, o czym będzie ten film. Inaczej mamy prawo się przerzucić na inny kanał. Nie wiemy, do końca odcinka, ale się nie przerzucamy, bo to pierwszy odcinek, więc wciąż jeszcze mamy nadzieję. Ale za to, jak już dochodzimy do końca, możemy spokojnie przewidzieć, co autorzy będą nam wciskać przez całą serię, i jak się to skończy.

Ważny minister od spraw wewnętrznych jest zamieszany w porwanie (albo nawet śmierć) nastolatki z bidula. Albo dostanie za to po dupie, albo mu to ujdzie płazem. Jeśli będzie kontynuacja serialu, to mu to ujdzie płazem.

Policja pomaga oczywiście swojemu ministrowi i dlatego nie wymienia w samochodzie stłuczonego lusterka, które jest dowodem na to, że śledzą dziewczynę, która z kolei coś wie o zaginięciu poprzedniej. Albo scenarzyści nie mają zaufania do widza i uważają , że musi on zobaczyć to lusterko, żeby zrozumieć o co chodzi, albo sugerują, że policja jest głupia. To się wyjaśni w następnym odcinku.

Będzie jeszcze wielu „odrażających, brudnych i złych”, i parę innych wątków skonstruowanych na zasadzie: „jak mądry scenarzysta wyobraża sobie, co ciemny lud kupi”. Wszystkie będą wkurzać widza, który ma więcej niż jedną szarą komórkę. Ale autorzy scenariusza na pewno zakładają, że to nie dla takich widzów jest ten serial, więc mogą się nie przejmować.

No i wreszcie, drodzy czytelnicy, czas na wyjaśnienia, co chodzi w moim tytule. Jest w tym odcinku taka scena, w której dziewczyna z bidula ucieka z pokoju hotelowego głównej bohaterki. Ojej, jakie to okropne miejsce na prowincji, fuj, musi rozpaczać biedna Agata Kulesza. I ma za swoje. Dziewczyna zamyka ją w łazience, która ma zasuwkę… na zewnątrz (!). Czy ktokolwiek z was, w całym swoim życiu, widział chociaż raz kibel, który zamykany jest od zewnątrz? Jeżeli tak, i uważacie, że to normalne, to spokojnie możecie oglądać dalej ten serial. Jeżeli jednak uważacie, że coś w tym jest nie tak, to zapraszam do mojego elitarnego klubu widzów, którzy temu serialowi mówią bye-bye.

Tagi:  "Pułapka" serial TVN, "Pułapka" recenzja, "Pułapka" serial opinie, "Pułapka" opinie, "Pułapka" Odcinek 1, "Pułapka" pilot

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz